Ostatnio dodane hasła:

Szukaj w encyklopedii

Rejestrowany związek partnerski

Zarejestrowany związek partnerski (nazywany też "formalnym związkiem partnerskim") - usankcjonowany prawem związek cywilny dwóch osób dowolnej płci. Osoby stanowiące związek partnerski nazywane są partnerami lub partnerkami.

Termin ten odnosi się głównie do związków osób tej samej płci (homoseksualnych), jednak dotyczy także związków heteroseksualnych. Skutki prawne rejestrowanych związków partnerskich są podobne do małżeństwa, ale pod względem prawnym są to dwa różne pojęcia. W szczególności rejestrowany związek partnerów tej samej płci nie jest tym samym co małżeństwo homoseksualne.

Oficjalna rejestracja formalnych związków partnerskich nie ma charakteru ceremonii ślubu małżeńskiego i jest zazwyczaj ograniczona jedynie do składania podpisów przez partnerów w obecności urzędnika. Pewne Kościoły protestanckie i starokatolickie uświęcają związki tego typu obrzędami religijnymi.


Państwa i regiony, w których wprowadzono w prawie związki partnerskie lub konkubinaty obejmujące pary osób tej samej płci to: Dania (1989), Norwegia (1993), Szwecja (1995), Islandia (1996), Holandia (1998), Izrael (1994), Węgry (1996 - konkubinaty, związki partnerskie wejdą w życie w 2009), 9 stanów USA: Hawaje (1997), Kalifornia (1999), Vermont (2000), Maine (2004), New Jersey (2006), Connecticut (2005), Waszyngton (2007), New Hampshire (2008) i Oregon (2008) oraz aglomeracje: Dystrykt Kolumbii (2002) i Nowy Jork (1997) , Hiszpania (11 z 17 prowincji; od 1998), Holandia (1998), Francja (1999), RPA (1999), Belgia (2000), Finlandia (2002), Niemcy (2001), Portugalia (2001), Chorwacja (2003), Argentyna – miasto Buenos Aires i prowincja Rio Negro (2003), 10 regionów we Włoszech (2004-2006), Brazylia - stan Rio Grande do Sul (2004), Australia – stan Nowa Południowa Walia (1999), Wiktoria (2001), Terytorium Północne (2003), Tasmania (2004), Australijskie Terytorium Stołeczne (2006), Queensland (2005), Australia Zachodnia (2005) oraz Australia Południowa (2006), Luksemburg (2004), Wielka Brytania (2005), Nowa Zelandia (2005), Słowenia (2005), Andora (2005), Czechy (2006), Meksyk - miasto Meksyk (2006) oraz stan Coahuila (2007) , Szwajcaria (2007), Urugwaj (2008).


Argumenty zwolenników
Osoby o orientacji homo- i biseksualnej są pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Zwolennicy tworzenia regulacji prawnych dla par osób tej samej płci twierdzą, iż orientacja seksualna jako jedna z cech człowieka nie może być powodem dyskryminacji zarówno bezpośredniej jak i tej pośredniej w społeczeństwie i w prawie. Osoby o orientacji homoseksualnej nie powinny kryć się ze swoimi upodobaniami, ani wstydzić związków, w których żyją tak samo jak osoby o orientacji heteroseksualnej. Zwolennicy takiego rozwiązania prawnego uważają, że związki gejów i lesbijek powinny podlegać takiej samej lub podobnej ochronie prawnej jak związki osób heteroseksualnych. Brak możliwości uzyskania takiej ochrony prawnej wiele osób o orientacji homoseksualnej poczytuje jako dyskryminacje. Opinia ta została potwierdzona w paru krajach kilkoma wyrokami Sądów Najwyższych lub innych odpowiadających, które zapadły w ostatnich kilkunastu latach. Odpowiedzią była próba stworzenia formuły prawnej formalnego związku partnerskiego nadającej podobne lub te same prawa co małżeństwo.

Zależnie od kraju formalny związek partnerski nadaje partnerom różne prawa i obowiązki, niekoniecznie te same, które otrzymują osoby w związku małżeńskim. Wprowadza regulacje prawne, społeczne i ekonomiczne dwóch żyjących z sobą osób, prowadzących wspólne gospodarstwo domowe, w niektórych przypadkach także wspólnie wychowujących dzieci (zob. więcej Rodzicielstwo lesbijek i gejów). W większości krajów formalny związek partnerski nie nadaje praw adopcyjnych dla pary partnerów.

Zdaniem zwolenników wprowadzenia w polskim prawie formalnych związków partnerskich, pary tej samej płci powinny posiadać te same lub podobne prawa i obowiązki jakie posiadają wobec siebie i wobec wspólnego majątku współmałżonkowie żyjący w związku małżeńskim niezależnie od faktu posiadania dzieci. Mowa jest tu o takich prawach jak: automatyczna wspólnota majątkowa między partnerami, prawo do odwiedzin w szpitalu chorego partnera oraz informacji o stanie jego zdrowia, prawo do dokumentacji o stanie zdrowia partnera, prawo o decydowaniu dalszego leczenia partnera w przypadku ciężkiej choroby, prawo do odbioru korespondencji partnera, prawo do odbioru wynagrodzenia za prace partnera, prawo do wspólnego opodatkowania partnerów, obowiązek alimentacyjny, prawo do renty bądź emerytury po zmarłym partnerze, prawo do dziedziczenia ustawowego po zmarłym partnerze czy choćby prawo do organizowania pochówku partnera i innych.

Pomimo tego, iż niektóre z tych praw osoby żyjące w nieformalnych związkach partnerskich w Polsce mogą dziś uzyskać poprzez stosowne pełnomocnictwa podpisane u notariusza lub w inny sposób, związane jest to z wyższymi opłatami bądź podatkiem, z których zwolnieni są małżonkowie [4]

Zdaniem zwolenników dodatkowym problemem jest prawo spadkowe. Podział majątku osoby zmarłej, która nie sporządziła testamentu dokonywany jest na podstawie ustawy, w której partner nie jest uwzględniany. Podobnie wygląda dziedziczenie po konkubencie. Zwolennicy legalizacji związków partnerskich motywują wprowadzenie tej instytucji, koniecznością ustawowego zagwarantowania prawa do dziedziczenia między partnerami tej samej płci. Obawiają się oni, że w przypadku śmierci jednego z uczestników związku mimo istnienia zapisów testamentowych, drugi z nich może zostać pozbawiony swoich praw. Oskarżają wymiar sprawiedliwości o stronniczość w rozpatrywaniu spraw spornych między ustawowymi spadkobiercami, czyli rodziną zmarłego oraz żyjącym partnerem, co może prowadzić do ograniczenia jego praw.

Odpierając stanowisko katolicyzmu, zwolennicy związków partnerskich twierdzą, że podstawowym celem małżeństwa jest stworzenie społecznej i prawnej platformy dla wzajemnej miłości i wzajemnego wsparcia małżonków. Funkcje rodzicielskie i wychowawcze w małżeństwie są dobrowolne i zazwyczaj nie obejmują całego okresu trwania małżeństwa, a prawa jakie posiadają małżonkowie w większości nie zależą od faktu posiadania dzieci[5].

Osoby o orientacji homoseksualnej żyjący w swoich związkach twierdzą, że spotykają się w instytucjach państwa ze złą wolą ze względu na często spotykaną homofobię. Zwolennicy sądzą, że wprowadzenie w prawie (zalegalizowanie) związków partnerskich przyczyni się do zmniejszenia w społeczeństwie homofobii i wprost zobliguje wszystkich urzędników w Polsce do podobnego traktowania par osób tej samej płci jak tradycyjnych małżeństw[5].


Argumenty przeciwników
Zgodnie z doktryną wielu religii małżeństwo jest uświęconym przez Boga związkiem kobiety i mężczyzny. Kościół katolicki jest przeciwny wprowadzaniu pozamałżeńskich regulacji prawnych dotyczących osób tej samej płci, gdyż "rejestrowane związki partnerskie" według doktryny kościelnej nie spełniają wymogów małżeństwa, gdyż związek ten skierowany jest ze swej natury do dobra zarówno kobiety i mężczyzny oraz do zrodzenia i wychowania potomstwa[6]. Według Kościoła katolickiego wprowadzanie w prawie zapisu o związkach partnerskich jest „legalizacją zła”. Jednocześnie Kościół katolicki oczekuje od swoich wiernych „przeciwstawienia się zalegalizowaniu prawnemu związków homoseksualnych” zaś wobec parlamentarzystów katolickich, którzy „mają do czynienia z prawem przychylnym związkom homoseksualnym” nakłada „obowiązek moralny” wyraźnego publicznego sprzeciwu i głosowania przeciw projektowi ustawy[7]. Nie wszyscy katolicy, w tym niektórzy biskupi, zgadzają się z takim stanowiskiem[8]. Inne Kościoły chrześcijańskie prezentują mniej radykalne poglądy na kwestie prawnej regulacji związków partnerskich, w części także błogosławią takie pary[1].

Niektórzy[styl do poprawy] przeciwnicy twierdzą, iż zalegalizowanie związków partnerskich doprowadzi do dekompozycji rodziny.

Próby legalizacji związków homoseksualnych ich przeciwnicy odczytują jako zamach na rodzinę z tradycyjnym podziałem ról. Wielu tradycjonalistów sądzi, że geje czy lesbijki mogą zdeprawować swoim niewłaściwym zachowaniem dzieci, które jako para tej samej płci mieliby adoptować. Jeszcze w połowie XX wieku w większości krajów europejskich homoseksualizm był ścigany przez prawo, a w niektórych krajach islamskich do dziś jest karany chłostą lub śmiercią albo "leczony" przez farmaceutyczną "kastrację".

Przeciwnicy legalizacji twierdzą, że w Polsce nie ma konieczności regulowania takich spraw jak prawo do odwiedzin w szpitalu, odbioru korespondencji i wynagrodzenia za pracę w odrębnej ustawie o rejestrowanych związkach partnerskich. Konserwatyści wyrażają opinie, że prawo w tych kwestiach nie dyskryminuje osób homoseksualnych. Ponadto przeciwnicy twierdzą, że Konstytucja RP zapewnia ochronę przed dyskryminacją ze względu na orientację seksualną, choć nie ma w niej bezpośrednio takiego zapisu. Ich zdaniem w Polsce nie występuje instytucjonalna homofobia, a instytucje państwa odnoszą się tak samo dobrze do tradycyjnych małżeństw jak do par osób tej samej płci.

Przypisy
[1] ↑ 1,0 1,1 Artykuł w ang. Wikipedii "Bless same-sex unions"
[2] ↑ Pierwotna wersja senackiego projektu ustawy o zarejestrowanych związkach partnerskich autorstwa prof. Marii Szyszkowskiej
[3]↑ Innastrona.pl: Tusk nie chce rozmawiać
[4]↑ "Dziesięć mitów prawnych gejów i lesbijek - polemika", 2005, homiki.pl
[5]↑ 5,0 5,1 http://dyplomacja.org/portal/readarticle.php?article_id=15
[6]↑ kanon 1055 kodeksu prawa kanonicznego z 1983
[7]↑ Congregation for the Doctrine of the Faith: Considerations regarding proposals to give legal recognition to unions between homosexual persons
[8]↑ Bishop Robinson: NH Civil Unions Won't Threaten Religion

pl.wikipedia.org

0 Sugestie i komentarze:

B l o g i   g e j ó w

  © Blogger template 'Minimalist B' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP